PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA WYCHOWAWCZE MONTESSORI

„Pomóż mi zrobić to samodzielnie”– to główna prośba dziecka do dorosłego w pedagogice Montessori. Wbrew pozorom często bardzo trudna do spełnienia, gdyż wymaga niezwykłej cierpliwości i pokory ze strony wychowawców.

Respektowanie prawa każdego dziecka do indywidualnego tempa rozwoju. I – co za tym idzie – powstrzymanie się od porównywania, zawstydzania, lekceważenia.

Wiara w to, że dzieci są w stanie uczyć się samodzielnie, o ile są na to gotowe i mają ku temu warunki. Potrzebna jest atmosfera skupienia i szacunku oraz brak rywalizacji, oceniania i pośpiechu.

Wiek kalendarzowy nie determinuje wieku rozwojowego, dlatego nie ma sensu podział na „oddziały wiekowe”. Grupy są mieszane, co daje również bardziej rzeczywisty obraz świata, pozwala na wymianę doświadczeń i uczenie się dzieci od siebie nawzajem.

Przygotowane otoczenie – wszystko w salach jest dostępne dla dzieci, tak, by mogły samodzielnie korzystać z wszelkich pomocy w bezpieczny sposób. Każdy przedmiot ma swoje miejsce. Dzieci mogą korzystać z malutkich dywaników stanowiących „teren pracy” danej osoby. Elementem otoczenia jest także osoba wychowawcy.

Wspólne ustalanie zasad obowiązujących w grupie i przestrzeganie ich.

Doświadczenie ciszy – pozawala na lepsze słuchanie siebie i innych oraz na odpoczynek; jest również niezbędnym elementem pracy. Dlatego, oprócz atmosfery ciszy, podczas porannej „pracy własnej” przeprowadza się tak zwane „lekcje ciszy” – bardzo ciekawe i integrujące. Wszystkie dzieci muszą wyrazić chęć, by takie zajęcia można było przeprowadzić i by przyniosły one oczekiwany rezultat (wyciszenie i uczucie spokoju). Formy tych „lekcji” są różne: nasłuchiwanie odgłosów z otoczenia, chodzenie po elipsie z różnymi przedmiotami uważnie trzymanymi przez dzieci, odgadywanie dźwięków wydawanych przez ukryte za parawanem przedmioty. Wiele zależy od gotowości dzieci oraz wyobraźni nauczyciela.

„Dziecko nie staje się ideałem, lecz osiąga optimum swoich możliwości”. Osoba dorosłego opiekuna ma mu w tym pomóc.

Materiał rozwojowy

Materiał Montessori jest zbiorem estetycznie i precyzyjnie wykonanych pomocy, tworzących pewną logiczną całość i podzielonych na poszczególne obszary:

praktyczne ćwiczenia dnia codziennego (ćwiczenie samoobsługi, zwrotów grzecznościowych, radzenia sobie z przedmiotami codziennego użytku, przelewanie, składanie, czyszczenie itp.);

edukacja językowa (wprowadzanie dziecka w świat pisania i czytania, kształcenie mowy i ćwiczenia ręki);

kształcenie zmysłów (wzroku, słuchu, węchu, smaku, dotyku, świat wymiarów, powierzchni i brył, rozwój pojęć matematycznych);

wychowanie geograficzno-przyrodnicze (wszystko, co istnieje we wszechświecie: przyroda, państwa, kontynenty, kula ziemska, inne planety);

inne pomoce zachowujące zasady pomocy montessoriańskich* (dostępne na rynku oraz wykonywane przez wychowawców – jest nieograniczony zasób pomysłów).

* Każda pomoc dotyczy jednego zagadnienia (np. pojęcia wielkości) oraz posiada w sobie tak zwaną kontrolę błędu, co oznacza, że dziecko widzi czy i gdzie się pomyliło i może się samodzielnie poprawić.

Główne zasady pedagogiczne

Zasada swobodnego wyboru miejsca, czasu i formy pracy

To dziecko, a nie nauczyciel wybiera materiał, z którym ma chęć pracować oraz decyduje, gdzie konkretnie będzie to robiło (na dywanie, tarasie, stoliku – oczywiście pod stałą opieką), i ile czasu mu to zajmie. Nauczyciel może mu pomóc dokonać wyboru, gdy dziecko wyraźnie sobie z tym nie radzi lub prosi o pomoc. Nauczyciel może też ustalić z dzieckiem (zwłaszcza tym, które niebawem pójdzie do szkoły lub zerówki) czas na pracę związaną z pewnym obszarem wiedzy(np. edukacja językowa), ale wybór konkretnych pomocy z tego obszaru nadal powinien należeć do dziecka. Doświadczenie praktyczne wskazuje, że nie ma ono z tym problemu. „Dzieci chcą i lubią się uczyć, jeśli im się na to pozwoli” – to jedno ze spostrzeżeń Marii Montessori.

Zasada izolowania i stopniowania trudności

Materiał dydaktyczny skonstruowany jest tak, by każda pomoc dotyczyła jednego zagadnienia (np. pojęcia wielkości, a nie jednocześnie jeszcze kolorów czy kształtów – od tego jest inna pomoc). Materiał jest logicznie powiązany, tak, że każde kolejne „ogniwo” z danego zagadnienia zawiera wyższy stopień trudności.

Zasada porządku

Każdy przedmiot w sali ma swoje miejsce i tylko tam powinien zostać odłożony, gdy ktoś przestaje z niego korzystać. Zasada porzšdku dotyczy także pewnej organizacji dnia oraz – ogólnie – poczucie harmonii tak bardzo potrzebnego każdemu dziecku i dorosłemu. W tej zasadzie zawiera się również dbałość o otoczenie, szanowanie zabawek i mebli, troska o przyrodę.

Zasada ograniczenia

Każda pomoc jest tylko w jednym egzemplarzu. Ma to odzwierciedlać faktyczną zasadę rządzącą światem, według której nie istnieją dwie identyczne rzeczy, oraz uczyć cierpliwości (czekania na swoją kolej), szacunku (teraz pracuje ktoś inny i ma do tego prawo), poszukiwania innych rozwiązań (może znajdę dla siebie coś, co też jest ciekawe). Ograniczenie dotyczy także stosunku do drugiego człowieka (mogę robić to, co chcę, pod warunkiem, że nikomu nie robię krzywdy i nie przeszkadzam).

Zasada własnego działania i powtarzania

Jak niejednokrotnie można zaobserwować, dzieci, począwszy od wieku niemowlęcego, uwielbiają wielokrotnie powtarzać nowo zdobytą umiejętność. Ważne jest, aby to prawo natury uszanować i stworzyć ku temu warunki (np. przez umożliwienie dziecku wykonanie tylu powtórzeń, ilu potrzebuje, bez komentarzy, zniecierpliwienia czy poganiania).

Zasada samokontroli

Każda pomoc Montessori zawiera w sobie kontrolę błędu. Po wykonaniu konkretnej czynności (np. ułożeniu różowej wieży) dziecko samo widzi bądź wie jak sprawdzić, czy zrobiło to prawidłowo, bez komentarzy dorosłych w stylu: „bardzo dobrze”, „źle”, „musisz jeszcze się poduczyć”. Jest to bardzo ważna zasada, ucząca samokontroli oraz dająca poczucie satysfakcji bez komentarzy osób trzecich. Nie oznacza to, że nauczyciele nie chwalą dzieci, ale w przypadku pracy z materiałem dydaktycznym – nie jest to konieczne. Dziecko widzi, czy i gdzie zaszła pomyłka, i co najważniejsze – ma możliwość samodzielnego i bezpośredniego poprawienia się. Zasada samokontroli dotyczy także uczenia się dokładności, konsekwencji i odpowiedzialności (np. jeśli dziecko decyduje się na stworzenie mapy świata, to powinno ją dokończyć; jeśli nie dziś, to w najbliższych dniach, inaczej – szkoda jego pracy i nie ma satysfakcji z pięknej, własnoręcznie wykonanej mapy).

Rola nauczyciela

Głównym celem wychowania jest pomoc w dążeniu do szeroko rozumianej samodzielności, przy jednoczesnym respektowaniu ustalonych zasad. Rolą wychowawcy nie jest zatem ani bycie wyrocznią, ani najwyższą instancją, ani też kimś, od kogo bezpośrednio dzieci mają się wszystkiego nauczyć. Wychowawca montessoriański jest cichym i bardzo uważnym obserwatorem pomagającym dziecku w odnalezieniu tego, co w nim samym jest najlepsze – w odkryciu jego własnych możliwości. Wychowawca jest kimś, kto wspiera i zachęca, a często po prostu czeka, aż nadejdzie moment, w którym dziecko jest gotowe do zdobycia nowej umiejętności. Raczej milczy i obserwuje, niż zalewa potokiem słów i wymaga.

Zapoznaje dzieci z pomocami i sposobem korzystania z nich.

Bardzo ważnym zadaniem wychowawców jest tzw. „przygotowanie otoczenia”, czyli zebranie i odpowiednie rozmieszczenie materiału dydaktycznego, zadbanie o to, by miejsce pobytu dzieci było jak najbardziej inspirujące, żeby pomoce były łatwo dostępne dla każdego dziecka. Meble w placówkach montessoriańskich są niskie, pomoce leżą na półkach, żadnych materiałów dydaktycznych nie zamyka się w szufladach i szafkach – wszystkie są dla dzieci.

Nauczyciel cały czas jest „na poziomie dzieci”- nie ma specjalnego biurka, które siłą rzeczy oddzielałoby go od „tego, co na dole”.

Dekalog wychowawcy według Marii Montessori

  • Nie dotykaj dziecka, jeśli nie zostałeś do tego zaproszony (w taki, czy inny sposób).

  • Nie mów źle o dziecku, ani w jego obecności, ani pod jego nieobecność.

  • Skup się na wzmacnianiu i rozwijaniu tego, co dobre w dziecku, tak, by obecność tego dobra pozostawiała coraz mniej miejsca na zło.

  • Bądź aktywny w przygotowaniu otoczenia. Dbaj o nie stale i skrupulatnie. Wskaż dziecku miejsce, gdzie znajdują się materiały rozwojowe i zaprezentuj mu ich poprawne użycie.

  • Bądź gotowy, by odpowiedzieć na wezwanie tego dziecka, które cię potrzebuje. Zawsze słuchaj i odpowiadaj mu.

  • Szanuj dziecko, które popełnia błędy i może wcześniej czy później się poprawić, ale powstrzymuj – zdecydowanie i natychmiast – każde niewłaściwe użycie otoczenia i każde działanie, które może być niebezpieczne dla dziecka, jego rozwoju lub innych w jego otoczeniu.

  • Uszanuj dziecko, które odpoczywa lub obserwuje pracę innych. Nie wzywaj go, ani nie zmuszaj do innych form aktywności.

  • Pomagaj tym, którzy poszukują aktywności i nie mogą jej znaleźć.

  • Bądź niestrudzony w oferowaniu prezentacji materiału rozwojowego także tym, którzy odmówili jej wcześniej, we wspieraniu ich na drodze do osiągnięcia tego, czego jeszcze nie potrafią, i pokonania własnych niedoskonałości. Czyń to, ożywiając otoczenie swą troską, opanowaniem i spokojem. Uczyń swą obecność odczuwalną dla tych, którzy jej potrzebują, a niewidoczną dla tych, którzy ją odczuwają.

  • Zawsze traktuj dziecko z najwyższą kulturą, ofiaruj mu to, co masz najlepszego – w sobie lub do swojej dyspozycji.

Maria Montessori

Maria Montessori urodziła się w Chiaravalle (Włochy) w 1870 r., zmarła w 1952 r. w Holandii. Była pierwszą kobietą we Włoszech, która ukończyła studia medyczne i otrzymała dyplom lekarza medycyny. Po uzyskaniu doktoratu z psychiatrii oddała się pracy pedagogicznej.

Była również aktywnym członkiem Międzynarodowej Ligi dla Wychowania Dzieci Niepełnosprawnych. Pracując według założeń swojej metody z tymi dziećmi, osiągnęła lepsze wyniki nauczania niż inni nauczyciele w szkołach tradycyjnych.

Pierwsze przedszkole

Casa dei Bambini („dom dziecięcy”) – Montessori utworzyła w Rzymie w 1907 roku, gdzie spędzała każdą chwilę wolną od pracy na Uniwersytecie Rzymskim oraz od praktyki lekarskiej. Powoli wyposażała też placówkę w meble dostosowane do potrzeb dzieci, pomoce Itarda i Sequina, a także materiały własnego projektu. Przygotowywała opiekunki do pracy z dziećmi i nowymi pomocami. Zalecała, by niczego dzieciom nie narzucały: „Nie stawiam wychowawczyniom żadnych ograniczeń i żadnych szczególnych obowiązków. Chciałam tylko poznać reakcję dzieci. Prosiłam, by one im w żaden sposób nie przeszkadzały.”

Po kilku tygodniach pobytu dzieci w placówce, M. Montessori zaobserwowała zmiany zachodzące w ich zachowaniu. Wzrastało też ich zainteresowanie materiałem dydaktycznym. Wybierały go chętniej niż typowe zabawki. Wydarzeniem, które pracy M. Montessori nadało nowy sens, było odkrycie zjawiska, które później nazwała „polaryzacją uwagi”. Od czasu odkrycia „polaryzacji uwagi” celem jej eksperymentalnej pracy stało aię wywoływanie tego zjawiska.

Lekcja ciszy

Coraz bardziej doskonaliła opracowany przez siebie materiał dydaktyczny. Zestaw pomocy został wzbogacony o nowe zestawy do nauki geografii, gramatyki, matematyki oraz innych przedmiotów nauczania. Prowadząc obserwacje, M. Montessori zauważyła zafascynowanie dzieci ciszą i włączyła ją do swojego systemu wychowawczego w postaci tzw. „Lekcji ciszy”.

Wprowadziła też, jako zasadę pedagogiczną obowiązującą w stosunku do dzieci, swobodny wybór materiałów dydaktycznych, dowolność miejsca i czasu pracy. Zniosła nagrody i kary. Ograniczyła czynności nauczyciela na rzecz samodzielności dzieci. Wprowadziła naukę czytania i pisania oraz podstawy matematyki. Sukces, jaki odniosła „Casa dei Bambini”, spowodował wzrost zainteresowania tą metodą i powstawanie nowych placówek. W roku 1910 Montessori podjęła decyzję o rezygnacji ze wszystkich innych zajęć, łącznie z rezygnacją z prawa do wykonywania zawodu lekarza. Odtąd zajęła się wyłącznie pracą z dziećmi.

Jej metodyka nauczania oraz idee wychowania szybko się upowszechniły w wielu krajach i są popularne do dziś. Za wybitne osiągnięcia pedagogiczne i przesłanie humanistyczne, zawarte w ideach swojej metody wychowawczej, Maria Montessori była wyróżniana tytułami Doktora Honoris Causa. Na Uniwersytecie w Sorbonie otrzymała Krzyż Legii Honorowej. Była wielokrotnie nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.